Mijający rok był dobry we wszystkich spółkach Zbigniewa Jakubasa. Inwestor giełdowy ocenia jednak, że największy sukces odniósł w Mennicy Polskiej. Przedsiębiorca liczy, że w nadchodzącym roku tani złoty wciąż będzie zapewniał jego firmom dobre wyniki z eksportu. Obawy u inwestora wzbudzają jednak liczne tlące się na świecie ogniska konfliktów.
W 2015 roku polska gospodarka miała się dobrze. Rósł eksport i jak podaje główny Urząd Statystyczny, po trzech kwartałach jego wartość przekroczyła 148 mld euro. To oznacza wzrost o 7 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
? Wszystko nam sprzyjało, słaby kurs złotego do euro i dolara pomagał eksportowi. Te spółki, które eksportują, zarobiły na tym ? ocenia Zbigniew Jakubas, inwestor giełdowy i przedsiębiorca. ? Polska gospodarka i PKB od kilku lat rosły, dlatego to również odbijało się pozytywnie na wynikach spółek. Popyt był większy i za granicą, i w kraju. Natomiast spektakularny sukces w tym roku miałem w Mennicy.
Mennica Polska, którą kontroluje Zbigniew Jakubas, ma po trzech kwartałach przychody sięgające niespełna 597 mln zł. To o ponad 6 mln zł mniej niż w zeszłym roku, jednak mimo to zysk netto spółki wzrósł o 34 proc., przekraczając 29 mln zł.
? Zgodnie z powiedzeniem: ?co cię nie zabije, to cię wzmocni?, kiedy rok temu Narodowy Bank Polski odszedł od nas z częścią produkcji, intensywnie poszukaliśmy możliwości konkurowania za granicą. To była nasza tak silna działalność, że w tej chwili mamy przebukowane moce na przyszły rok w stu procentach. W związku z tym nie jesteśmy uzależnieni od jednego naszego banku. Mamy kontrahentów zagranicznych, co uważam za duży sukces.
Mając gotówkę, przy słabych notowaniach na warszawskiej giełdzie Mennica postanowiła skupić 0,5 mln akcji po cenie nie wyższej niż 14,2 zł za papier. Właściciel spółki jest zadowolony z mijającego roku.
? W moim przypadku jest to rok udany. We wszystkich spółkach, w których działamy, był to dobry rok. Zanotowaliśmy dobre zyski, rozwój, spore inwestycje. 2015 był chyba jednym z lepszych lat w mojej historii biznesowej.
Nadchodzącego nowego roku inwestorzy trochę się jednak obawiają. Dla Zbigniewa Jakubasa najpoważniejszym problemem są dziś rozliczne konflikty wybuchające i tlące się na świecie. Wojna nie sprzyja inwestycjom, bo ? jak mówi ? każdy się obawia i w takiej sytuacji dba przede wszystkim o bezpieczeństwo i własne życie.
? Mamy od dwóch lat konflikt na Ukrainie. To jest nasz bezpośredni sąsiad. Mamy w tej chwili Syrię, Libię, mamy wszędzie zarzewie. Egipt, Francja ostatnimi czasy i to mnie trochę martwi, dlatego że jeżeli ta sytuacja się nie ustabilizuje, nie będzie wyciszenia ataków terrorystycznych, może to mieć wpływ na gospodarkę i przyczynić się do niechęci inwestorów.
Źródło: Newseria