Tak to odebrałem widząc po raz pierwszy Fabię III styl w czerwono-czarnych kolorach. Jako osoba wrażliwa na kolory natychmiast wypatrzyłem zupełnie spore koła z czarnymi felgami, w takim kolorze dach i lusterka – reszta w kolorze czerwonym. Taki zestaw barw przydaje temu niewielkiemu autu pewnej drapieżności i zapewnia szczególną atrakcyjność, która wyróżnia fabię wśród rzeszy pojazdów. I jeszcze jedno – lampy. Fabia ma po prostu piękne tylne lampy. Geometryczne rozrysowane szczegóły są doskonale widoczne także w ciągu dnia a mnie najzwyczajniej urzekły.
To oczywiście tylko szczególy ale doskonale widoczne z zewnątrz i to z daleka. Wnetrze zaś nowej Fabii jawi się naprawdę okazale. Mój wnuk Tomek ,towarzysząc mi w jeździe testowej, natychmiast zwrócił uwagę na sporo miejsca w kabinie auta. Dziecię ma spore możliwości do porównań bo mama jeździ audi 4 a tatuś jaguarem. Ja także czułem się wygodnie w kubełkowym siedzeniu manewrując przyjazną w dotyku kierownicą. Przed oczami mamy ergonomicznie rozplanowany kokpit a obsługa opcji i systemów nie sprawia żadnej trudności. Można zaryzykować tezę, iż wszystkie czynności wykonuje się tu intuicyjnie. Rzecz moim zdaniem nie do przecenienia. Możliwość rozmowy telefonicznej bez odrywania rąk od kierownicy dopełnia poczucia komfortu w czasie jazdy.
Testowany samochód jest napędzany silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 l i mocy 110 KM oraz wyposażony w automatyczną skrzynię biegów DSG. Sprawdza się zresztą znakomicie w różnych warunkach na drogach. Przy spokojnej jeździe , nawet przy włączonej klimatyzacji spalanie wyniosło nieco ponad 6 litrów na 100 km. Na trasie to 4 litry. Auto doskanale radzi sobie na podjazdach i miękko wchodzi nawet w ostre zakrety. Wszystko sprawia, że jazda jest dynamiczna ale też i pewna. Dzięki też m.in. rożnym systemom zapewniającym bezpieczeństwo.
I jeszcze raz spojrzenie na całe auto. Wyróżniają się wyraziste linie nadwozia z ostrymi przetłoczeniami. Można odnieść wrażenie, za kształty są nieco kanciaste ale tez doskonale wpisujące się w całość bryły pojazdu. Akurat mnie się podobają. To auto na pewno nie jest tuzinkowe także ze względu na kolorystykę. Niestety tu łyżka dziegciu w beczce miodu. To prawda Skoda proponuje ponad 100 kombinacji kolorystycznych. Można zaszaleć z mieszaniem koloru nadwozia, odcieniami dodatków czy kolorów felg. Olbrzymia jednak popularność tego typu rozwiązań i możliwości twórczych sprawia, że na taki spersonalizowany w kolorach pojazd trzeba czekać. Ale pewnie warto.
W sumie Fabia III to auto wyróżniające się w tłumie o bardzo przyzwoitych możliwościach jezdnych i z ceną, która nie przyprawia o zawrót głowy.
Jakub Szymczak ekspert motoryzactyjny Skody związany od lat z tą marką podkreśla nie tylko zalety modelu ale też prognozuje nowe możliwości już od tego roku.
„Klient indywidualny, ceni Fabię za bardzo dobre wyposażenie już w wersjach standardowych i nowoczesne rozwiązania technologiczne, które jeszcze niedawno były „zarezerwowane” dla marek Premium. Używane modele Fabii cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem na rynku. Wynika to z ponadczasowego designu, wyposażenia i niezawodnych jednostek napędowych. Obecne trendy na rynku motoryzacyjnym sprawiają, ze producent wycofuje z oferty silniki TDI, które i tak cieszyły się mniejszym zainteresowaniem. Dynamiczne i oszczędne silniki TSI, jakie oferujemy naszym klientom są doskonała alternatywą do silników wysokoprężnych. Na uwagę zasługują także jednostki napędowe z możliwością montażu fabrycznej instalacji gazowej LPG. Te rozwiązania sprawiają, że Fabia jest bardzo oszczędnym w eksploatacji samochodem. W marcu 2018 zostanie oficjalnie zaprezentowany facelifting modelu który zapewne przedłuży jego dobrą passe na naszym rynku.”