Łukasz Rozbicki, MM Prime, Nowoczesne Technologie
Jastrzębi komunikat Fed umocnił dolara, jednak na wykresie głównej pary walutowej można zaobserwować wyraźną konsolidację o ograniczeniach na poziomie 1,19 i 1,209, którą należy uznać za korektę w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Niewykluczone, że w najbliższym czasie niniejszy obraz nie ulegnie zmianie. Fed odsłonił wszystkie karty, toteż kluczowym aspektem dla rynku pozostaje polityka monetarna EBC. Ta póki co owiana jest tajemnicą, choć inwestorzy zdyskontowali już potencjalne jastrzębie decyzje. Zatem wydaje się, że długoterminowe losy eurodolara mogą zostać rozstrzygnięte podczas październikowego posiedzenia Rady Prezesów EBC. Do tego czasu rynek skupi się na danych makroekonomicznych. Warto dodać, że w piątek inwestorzy poznali wstępne odczyty indeksów PMI dla Eurolandu oraz Stanów. Te w przypadku strefy euro były zdecydowanie wyższe od prognoz – to kolejne potwierdzenie, że gospodarka Eurolandu przyśpiesza. Niemniej w przypadku amerykańskich indeksów PMI należy mówić o lekkim niedosycie. Wskaźnik dla sektora przemysłowego był zgodny z konsensusem (53 pkt), natomiast dla sektora usługowego (55,1 pkt) był wyraźnie niższy od oczekiwań (55,9 pkt). Mimo wszystko rynek pozostaje spokojny, bowiem gospodarka USA ma się bardzo dobrze. Tymczasem w niedzielę odbyły się wybory do Bundestagu. Ugrupowanie Angeli Merkel utrzyma władzę, toteż nie należy oczekiwać istotnej reakcji rynku finansowego.
Złoty w ostatnich dniach nieco zyskał, choć ogólne tendencje nie uległy zmianie – w przypadku EUR/PLN mamy trend wzrostowy, podczas gdy w przypadku USD/PLN rynek pozostaje w układzie spadkowym. Póki co gołębia polityka RPP nie szkodzi złotemu. Seria bardzo dobrych danych z polskiej gospodarki oraz sprzyjające nastroje na światowych rynkach spowodowały, że postawa złotego w ostatnich tygodniach była naprawdę solidna. Obecnie EUR/PLN znajduje się w okolicy 4,27. Najbliższe wsparcie to 4,263, natomiast za opór należy uznać psychologiczny poziom 4,30. Z kolei w przypadku USD/PLN mamy aktualnie rejony 3,585. Co prawda proces aprecjacji złotego wyraźnie wyhamował, jednak póki co, okolice 3,60 stanowią zbyt wymagającą barierę dla rynku. Najbliższe wsparcie to 3,556.
W obecnym tygodniu inwestorzy odpoczną od decyzji i komunikatów banków centralnych, choć z całą pewnością nie zbagatelizują dzisiejszego wystąpienia Mario Draghiego oraz jutrzejszego przemówienia Janet Yellen. W centrum uwagi będą najnowsze dane makroekonomiczne. Dzisiaj warto zwrócić uwagę na odczyt niemieckiego indeksu Ifo. W kolejnych dniach inwestorzy poznają wskaźniki zaufania dla strefy euro oraz liczne dane z amerykańskiej gospodarki: indeksy Conference Board, Fed z Richmond i Chicago PMI, dynamikę zamówień na dobra trwałego użytku, dane dotyczące dochodów i wydatków Amerykanów oraz finalny odczyt annualizowanego tempa wzrostu PKB w drugim kwartale.
MM Prime TFI, Michał Majcherek