Ostatni tydzień czerwca nie był udany dla rynków akcji. W skali całego ubiegłego tygodnia, niemiecki DAX stracił 3,2%, francuski CAC40 2,8%, a brytyjski FTSE250 1,8%. W Stanach, NASDAQ zniżkował o 2%, S&P500 o 0,6%, natomiast DJI skurczył się o 0,2%. Na szczególną uwagę zasługują dane makroekonomiczne. Najnowsze odczyty z amerykańskiej gospodarki przerwały złą passę i pozytywnie zaskoczyły inwestorów. Rewizja annualizowanego wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2017 r. wyniosła 1,4% wobec oczekiwań na poziomie 1,2%. Ponadto, publikacja indeksu Chicago PMI była wyraźnie wyższa od prognoz – 65,7 pkt względem 58 pkt. Dane z Eurolandu również nie zawiodły, zwłaszcza indeksy zaufania, których wartości systematycznie rosną. Co więcej, najnowszy odczyt niemieckiego indeksu Ifo wyniósł 115,1 pkt – to najwyższa wartość w historii. Mimo wszystko rynek skoncentrował się przede wszystkim na portugalskiej Sintrze, gdzie odbyła się konferencja z udziałem szefów najważniejszych banków centralnych w Europie. Neutralne wystąpienia publiczne Mario Draghiego zostały odebrane przez inwestorów niezwykle jastrzębio, i to wbrew późniejszym komunikatom EBC, mówiących o tym, że rynek zbyt optymistycznie zinterpretował słowa prezesa banku. W efekcie w ubiegłym tygodniu dolar wyraźnie stracił względem euro (2%). W minionym tygodniu wyraźnie odbiły ceny ropy naftowej (ponad 7%). Jednak wiele wskazuje na to, że owe wzrosty miały charakter korekcyjny, zwłaszcza że sytuacja fundamentalna pozostaje bez zmian.
Tymczasem w Polsce, w skali całego tygodnia WIG20 stracił 0,2%. Nieco lepiej spisały się małe i średnie spółki – mWIG40 zyskał 0,4%, a sWIG80 0,5%. Na GPW rozpoczął się okres wakacji – wolumen handlu na szerokim rynku wyraźnie się skurczył. Niemniej, na rynku wiele się działo – spółka CI Games opublikowała nową strategię, zgodnie z którą skupi się na mniejszych, choć częstszych produkcjach gier. EBOiR sprzedał połowę swoich udziałów w Grupie Azoty, a PKN Orlen poinformował o wypłacie rekordowej dywidendy. Ponadto, na warszawskim parkiecie zadebiutowała spółka Maxcom. Warto również zwrócić uwagę na kolejne dane z polskiej gospodarki. Stopa bezrobocia spadła z 7,7% w kwietniu do 7,4% w maju, natomiast czerwcowa inflacja CPI wyniosła 1,5% rdr wobec oczekiwań na poziomie 1,7%.
W obecnym tygodniu na uwagę zasługują liczne odczyty danych makroekonomicznych ze Stanów oraz strefy euro, zwłaszcza indeksy PMI oraz amerykańskie payrollsy. Ponadto, inwestorzy poznają protokoły z ostatnich posiedzeń FOMC oraz Rady Prezesów EBC. W Polsce RPP podejmie decyzję ws. stóp procentowych, a w centrum uwagi znajdzie się Donald Trump, który po raz pierwszy odwiedzi nasz kraj. We wtorek amerykańskie giełdy będą zamknięte (Dzień Niepodległości).
Analiza techniczna
Ostatnie dni nie przyniosły istotnych zmian – indeks największych polskich spółek kontynuował konsolidację i oscylował wokół psychologicznego poziomu 2300 pkt. W efekcie WIG20 zakończył piątkowe notowania na poziomie 2299 pkt. Sytuacja techniczna pozostaje bez zmian od połowy maja, kiedy to faza korekty zepchnęła indeks do nowego, krótkoterminowego trendu bocznego. Niemniej w szerszym horyzoncie czasowym wybicie z ów konsolidacji nie będzie sygnałem do odwrócenia tendencji, bowiem kluczowe poziomy oporu i wsparcia znajdują się kolejno na poziomie 2420 pkt oraz w okolicy 2170 pkt.
Na spółkę tygodnia wybraliśmy Torpol, której walory w skali całego ubiegłego tygodnia podrożały o 7,2%. Cena akcji od lutego bieżącego roku znajdowała się w fazie korekty. W minionym tygodniu rynek wyraźnie zmienił kierunek dotychczasowych ruchów, choć nie zdołał przełamać bariery 13 PLN. Niemniej, średnie kroczące utworzyły formację złotego krzyża – wyraźny sygnał kupna. Układ techniczny sprzyja bykom, jednak wykupiony oscylator RSI oraz niski wolumen obrotów mogą budzić nieco wątpliwości co do faktycznej siły popytu. Dopiero przełamanie oporu na poziomie 13,8 zł należy uznać za klarowny sygnał kupna, który prawdopodobnie otworzy drogę do realizacji nowej fali wzrostów.
Autorzy: Zespół Zarządzający MM Prime TFI S.A.