Sytuację pogarsza brak finansowania, który od lat nie pozwala na wykonanie wszystkich planowanych inwestycji, a nawet konserwację istniejącej infrastruktury. Podkarpackie organy administracji rządowej i samorządowej nie potrafią skutecznie pozyskiwać funduszy na konieczne inwestycje. Biorąc pod uwagę stan zaawansowania prac i dostępne środki finansowe, NIK szacuje możliwość zakończenia wszystkich prac na rok 2024.
Obiekty infrastruktury przeciwpowodziowej, mające wpływ na bezpieczeństwo ludności, są w coraz gorszym stanie technicznym. W latach 2010 – 2014 wzrosła długość wałów przeciwpowodziowych wymagających modernizacji: z niespełna 290 km do ponad 410 km. To obecnie aż 65 proc. ogólnej długości wałów w województwie podkarpackim.
Opóźnia się realizacja inwestycji przeciwpowodziowych, przewidzianych w uchwale Sejmiku Województwa Podkarpackiego z września 2012 r. Uchwała wskazuje 29 zadań, których realizacja do końca 2019 r. ma zapewnić bezpieczeństwo przeciwpowodziowe ludności. Na razie postęp prac jest nieznaczny i nie zapewnia osiągnięcia zakładanego stopnia poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w najbliższym czasie. Do czasu zakończenia kontroli ukończono tylko pięć zadań (w tym jedno po upływie zakładanego terminu), natomiast siedem inwestycji było w trakcie realizacji (zaawansowanie od 53 proc. do 89 proc.). Nie rozpoczęto realizacji 17 zadań, w tym 14, dla których minął wskazany w uchwale termin rozpoczęcia.
Sytuację pogarsza brak środków finansowych na inwestycje przeciwpowodziowe. Np. na inwestycje przewidziane do rozpoczęcia w roku 2015 w budżecie województwa brakowało 526 mln zł. Zarząd Województwa Podkarpackiego w latach 2012 – 2014 nie potrafił pozyskać dodatkowych środków finansowych na realizację zadań. W związku z tym w 2015 roku Sejmik podjął działania na rzecz zapewnienia finansowania z Banku Światowego inwestycji w zlewniach Wisłoki i Wisły Sandomierskiej. Jednak do czasu zakończenia kontroli działania te nie przyniosły efektów. Biorąc pod uwagę dotychczasowe zaangażowanie finansowe i upływ czasu przewidywanego na wykonanie zadań, NIK szacuje, że – jeśli nie nastąpią znaczące zmiany – zakończenie wszystkich inwestycji, ujętych w uchwale, nastąpi najwcześniej w 2024 r.
W opinii NIK Zarząd Województwa Podkarpackiego, poprzez Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie, starał się rzetelnie realizować zadania zawarte w uchwale Sejmiku. Wystąpiły jednak rozmaite trudności: długotrwałe opiniowanie projektów przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, przedłużające się procedury uzyskania pozwoleń na budowę, brak środków finansowych oraz blokowanie przez właścicieli udostępnienia terenu pod budowę.
Wojewoda Podkarpacki realizował swoje obowiązki mające na celu poprawę stopnia ochrony przeciwpowodziowej, szczególnie w zakresie zarządzania kryzysowego. Dobrym przykładem jest opracowanie i wdrożenie nowoczesnego i funkcjonalnego Systemu Informacji Przestrzennej (GIS). System ten usprawnia zarządzanie w sytuacjach kryzysowych, umożliwia ściślejszą współpracę ze służbami ratowniczymi oraz optymalizację procesów decyzyjnych i koordynacyjnych. Usprawnia także wymianę informacji o zdarzeniach kryzysowych pomiędzy wojewodą a przedstawicielami samorządów i kierownictwem służb ratowniczych.
Wojewodzie nie udało się doprowadzić do realizacji rekomendacji i wniosków dla innych instytucji, opracowanych w urzędzie wojewódzkim po powodzi w roku 2010. Bez odpowiedzi ze strony Ministra Administracji i Cyfryzacji pozostały wynikające z doświadczeń wojewody propozycje zmian ustawowych, zmierzające do scalenia i ujednolicenia przepisów. Podobnie było w przypadku zaprezentowanego pomysłu wprowadzenia systemu powiadamiania SMS o zagrożeniach. Dla spółek wodnych z terenu województwa udało się uzyskać niecałe 2 mln zł, wobec potrzeb określonych na 5,8 mln zł.
Samorządy gminne prowadzą pasywną politykę w zakresie infrastruktury przeciwpowodziowej. Większość gmin ograniczała swoje działania do likwidacji skutków powodzi oraz doraźnych działań zabezpieczających ludność i mienie. Rzadko prowadzą one pogłębione analizy przyczyn strat powodziowych, nie wyciągają z nich wniosków oraz – poza wyjątkami – nie zgłaszają potrzeb w zakresie infrastruktury przeciwpowodziowej. Tylko sześć spośród 11 skontrolowanych gmin dokonało w niewielkim i ogólnym zakresie analizy tych przyczyn w treści planów operacyjnych ochrony przed powodzią. Jedynie dwie gminy zgłosiły potrzeby w zakresie budowy, odbudowy, remontów infrastruktury przeciwpowodziowej. Rady dwóch gmin objętych kontrolą w ogóle nie zajmowały się sprawami ochrony przeciwpowodziowej, mimo znacznych szkód na ich terenie. Tylko pięć gmin aktywnie pozyskiwało dodatkowe środki finansowe (łącznie 6,5 mln zł) na rozbudowę lokalnych systemów ochrony przeciwpowodziowej, za które dofinansowano m.in. zakup samochodów i sprzętu ratowniczego.
Gminy zasadniczo spełniły obowiązek utworzenia i zatwierdzenia przez starostów planów zarządzania kryzysowego. Kontrolerzy stwierdzili jednak przypadki nierzetelnego konstruowania planów: umieszczenia na nich rzek, które nie stanowią zagrożenia, niewskazania miejsc gromadzenia padłych zwierząt czy miejsc ich grzebania lub utylizacji, błędnego ujęcia powierzchni zagrożonych powodzią, nieaktualnego stanu infrastruktury przeciwpowodziowej czy braku długofalowej koncepcji zapobiegania lub ograniczania skutków powodzi.