Cyfryzacja – plusy i minusy
Analizy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pokazują, że cyfryzacja radia to proces dużo bardziej skomplikowany niż cyfryzacja telewizji (przeprowadzona w 2013 r.). Przede wszystkim ze względu na liczbę przedsiębiorców działających w tym sektorze, ich znacznie mniejszy potencjał finansowy, a także dużą konkurencyjność radia internetowego w stosunku do cyfrowego nadawania naziemnego. KRRiT uważa jednak, że ze względu na wyczerpujące się zasoby analogowe cyfryzacja radia jest jedyną szansą na rozwój radiofonii. Także Europejska Unia Nadawców (z ang. European Broadcasting Union) zaleca wdrożenie naziemnej radiofonii cyfrowej. Technologia cyfrowa (tzw. system DAB+) pozwala bowiem na wzbogacenie oferty programowej, poprawę jakości odbioru programów radiowych, a także na efektywniejsze – w porównaniu z radiem analogowym – wykorzystanie częstotliwości. Umożliwia bowiem emisję 18 programów zamiast jednego na jednej częstotliwości.
Przygotowania do cyfryzacji
Decyzja o uruchomieniu od dnia 1 października 2013 r. cyfrowego nadawania programów radiowych była poprzedzona szeregiem analiz. Nie sprawdzano jednak prognozowanej popularności odbiorników oferujących programy w technologii cyfrowej, ani oczekiwanej słuchalności programów nadawanych cyfrowo. NIK wskazuje, że na dzień wdrożenia cyfrowej emisji programów radiowych nie opracowano w Polsce narodowej strategii w tym zakresie. Z tego powodu NIK negatywnie oceniła decyzję o uruchomieniu cyfrowej emisji programów radiowych.
Pierwsza faza cyfryzacji
Pierwsza faza wdrożenia cyfryzacji radia nie przyniosła sukcesu w tzw. wymiarze społecznym. Słuchalność wyspecjalizowanych programów radiowych była bliska zeru, a w przypadku nadawców publicznych korzystających z technologii analogowej i cyfrowej nie odnotowano większych zmian w tym zakresie. NIK pozytywnie ocenia wskaźniki osiągnięte przez spółki radiofonii publicznej w wyniku wdrażanej cyfryzacji emisji radiowej, choć nie w pełni odpowiadały one pierwotnym założeniom. Do czasu zakończenia kontroli Polskie Radio S.A. uruchomiło 3 z 5 zaplanowanych dla pierwszej fazy cyfryzacji programów wyspecjalizowanych (w tym jeden z rocznym opóźnieniem). Na dzień 9 kwietnia 2015 r. zasięg emisji programów nadawanych cyfrowo przez Polskie Radio S.A. obejmował ponad połowę obywateli (prawie 20 mln osób) oraz 30 proc. powierzchni kraju (ponad 93 tys. km?). Wskaźniki te stanowiły odpowiednio blisko 93 proc. i 85 proc. realizacji pierwotnych założeń PR S.A.
NIK zwraca uwagę, że decyzja o przystąpieniu do cyfryzacji radia została podjęta w warunkach trudnych dla spółek radiofonii publicznej. Ich sytuacja finansowa była niepewna, nie miały też gwarancji wieloletniego finansowania przedsięwzięcia. Wdrażanie cyfryzacji było możliwe głównie dzięki środkom przekazywanym na ten cel przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
Pod względem prawnym spółki radiofonii publicznej prawidłowo wdrażały naziemną cyfryzację radia. Wyjątek stanowiło nieuprawnione uruchomienie cyfrowej emisji programów wyspecjalizowanych przez Polskie Radio S.A. Decyzja rezerwacyjna Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej z lutego 2012 r. (rezerwująca częstotliwość dla określonych publicznych programów radiowych) nie obejmowała bowiem programów wyspecjalizowanych Radio Rytm i Polskie Radio 24. W lipcu 2014 r., na wniosek Polskiego Radia S.A., Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydał nową decyzję, dopuszczającą cyfrową emisję programów nadawcy publicznego, na które uzyska koncesję.
Doświadczenia innych krajów europejskich
Analizy doświadczeń w zakresie wdrażania radiofonii cyfrowej w Europie pokazują, że w 2013 r. emisję cyfrową prowadziło 16 państw europejskich (na stałe cyfrowo nadawało 10 z nich). Jednak w żadnym z tych krajów nie wyłączono sygnału analogowego (z ang. switch-off), mimo że w niektórych z nich technologia cyfrowa jest wdrażana nawet od 20 lat. Norwegia wstępnie ustaliła termin wyłączenia emisji analogowej na 2017 r., a Dania na 2019 r. Wielka Brytania – uznawana za przykład modelowy – miała ustalić termin wyłączenia pod koniec 2013 r., jednak tego nie zrobiła. W większości krajów europejskich radiofonię cyfrową wdrażano przy wsparciu państwa. Często podstawą implementacji była strategia narodowa lub plan działania w tym zakresie.
Przyszłość cyfryzacji w Polsce
W ocenie NIK kluczowe dla powodzenia przedsięwzięcia jest stworzenie dokumentu określającego m.in. zakres udziału państwa w procesie cyfryzacji oraz przewidywany termin i warunki wyłączenia emisji analogowej. Przeprowadzone analizy, w tym np. przygotowana przez KRRiT Informacja o podstawowych problemach radiofonii i telewizji wskazują wyraźnie, że udane wdrożenie cyfryzacji radia nie jest możliwe bez narodowej strategii.
Opracowaniem i wdrożeniem strategii zainteresowani są również nadawcy komercyjni, którzy jednak sceptycznie podchodzą do pomysłu cyfryzacji. W ich ocenie cyfryzacja nadawania naziemnego nie ma uzasadnienia wobec rosnącej popularności radia internetowego. Obawiają się też rosnącej konkurencji, a przede wszystkim wysokich kosztów podwójnego nadawania (tzw. simulcastu), tym bardziej że termin wyłączenia sygnału analogowego w Polsce jest trudny do przewidzenia. Dlatego też dla nadawców komercyjnych tak ważna jest narodowa strategia cyfryzacji radia, która daje nadzieję na określenie czasu trwania simulcastu.
Innym czynnikiem warunkującym sukces projektu jest dostęp do atrakcyjnych cenowo odbiorników, oferujących programy zarówno nadawców publicznych, jak i komercyjnych. Zdaniem NIK trudno oczekiwać, by Polacy chętnie kupowali nowe odbiorniki, oferujące zaledwie kilka programów radiowych, i to jednego, publicznego nadawcy. Zwłaszcza że w warunkach polskich urządzenia te są dla wielu osób wciąż zbyt drogie (w 2013 r. ich cena wahała się od ok. 200 do 500 zł). To, czy wdrożenie projektu cyfryzacji radia się powiedzie, zależy też od zabezpieczenia jego finansowania w perspektywie wieloletniej.