Plaga kierowców bez OC – fatalne skutki dla ofiar wypadków drogowych

Facebooktwittergoogle_plusredditpinterestlinkedinmail

car-crash-1442679-639x425

Europejskie Centrum Odszkodowań S.A. (EuCO) zwraca uwagę na bardzo trudną sytuację poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, w których sprawcami są kierowcy nie posiadający ubezpieczenia OC lub gdy sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) opóźnia wypłaty odszkodowań, zaniża wypłacane kwoty i odmawia zbadania wielu spraw. Sytuacja jest bardzo poważna ? z szacunków wynika, że po polskich drogach jeździ około 250 tysięcy pojazdów bez ubezpieczenia OC a nieubezpieczeni i nieznani sprawcy tylko w 2014 roku byli odpowiedzialni za 6122 wypadki? to aż 17,5 procent wszystkich zdarzeń drogowych!

?Te dramatyczne liczby pokazują, że niestety bardzo łatwo można ucierpieć w wypadku spowodowanym przez nieubezpieczony pojazd lub zderzyć się z sytuacją, w której sprawca nie pomaga nam ale ucieka z miejsca zdarzenia. Osoby, które doświadczyły takiej traumy nazywamy podwójnymi poszkodowanymi. Po pierwsze – muszą zmierzyć się z własnym cierpieniem, po drugie ? z urzędniczym aparatem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego?, podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk z Kancelarii Radców Prawnych EuCO.

Zadaniem UFG jest wypłata odszkodowań z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń OC, gdy sprawca wypadku nie posiadał ważnej polisy OC lub nie został zidentyfikowany. Z doświadczeń EuCO wynika, że UFG nie spełnia tej roli w sposób zadowalający. Od 2010 roku EuCO w sprawach przeciwko UFG wywalczyło dla klientów prawie 26 mln złotych ? ponad 18 mln złotych na drodze przedsądowej i prawie 8 mln złotych na etapie sądowym.

?Te liczby pokazują, że samodzielne dochodzenie roszczeń wobec UFG jest bardzo trudne i pomoc profesjonalnego pełnomocnika jest niezbędna. UFG jest bardzo silnym przeciwnikiem ? z założenia utrudnia drogę do należnych poszkodowanym odszkodowań?, zwraca uwagę Joanna Smereczańska-Smulczyk.

Z doświadczeń EuCO wynika, że UFG opóźnia wypłaty odszkodowań. Gdy sprawca wypadku nie posiadał polisy OC na decyzję Funduszu o wypłacie środków finansowych należy czekać średnio od czterech do sześciu miesięcy. To odbiega od dobrej praktyki rynkowej ? w przypadku, gdy sprawcą jest posiadacz polisy OC towarzystwa ubezpieczeniowe wypłacają odszkodowania najczęściej w przeciągu kilkunastu dni, maksymalnie do 30 dni od złożenia wniosku. Należy pamiętać, że poszkodowanym pieniądze są potrzebne bardzo szybko ? na kontynuację procesu leczenia oraz rehabilitację. Praktyka UFG sprawia, że ofiary wypadków nie są w Polsce jednakowo traktowane.

W przypadkach, gdy sprawca nie jest znany UFG poddaje w wątpliwość, czy rzeczywiście doszło do zdarzenia.

?Gdy nie znamy sprawcy ? ofiarami są najczęściej rowerzyści lub piesi. Zdarzały się przypadki, w których UFG podnosił, że rowerzysta sam się przewrócił a pieszy został pobity a nie ucierpiał w wypadku. Oczywiście, zawsze zdarzają się wyłudzenia ale my opieramy się na twardych dowodach ? notatkach policyjnych, dokumentacji medycznej, zeznaniach świadków i opinii z zakresu przebiegu rekonstrukcji zdarzenia innych dokumentów, które
zostały zebrane w toku prowadzonego postępowania karnego/przygotowawczego. UFG zbyt łatwo feruje decyzje a poszkodowani muszą występować na drogę sądową, co opóźnia wypłaty odszkodowań?, podkreśla mec. Joanna Smereczańska-Smulczyk.

Bardzo częstą praktyką UFG jest także podnoszenie zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do wypadku ? Fundusz zakłada, że ofiary są współodpowiedzialne za zdarzenie. Ten zabieg pozwala na obniżenie wysokości odszkodowania. Poszkodowani są zmuszeni do wystąpienia na drogę sądową przeciwko UFG. Sądy w większości przychylają się do racji ofiar wypadków.

UFG ogranicza również okres czasu, w którym wypłaca odszkodowanie – do maksymalnie trzech lat od daty zdarzenia. Jeżeli do wypadku doszło wcześniej Fundusz uznaje, że sprawa jest przedawniona i odmawia zbadania sprawy. W przypadku zdarzeń komunikacyjnych, mamy bardzo często do czynienia z przestępstwami, a zgodnie z polskim prawem ? w takich sytuacjach istnieje 20-letni okres przedawnienia, a nie 3-letni stosowany przez UFG.

Na kanwie między innymi spraw prowadzonych przez EuCO Rzecznik Ubezpieczonych wystąpił do Sądu Najwyższego o ustalenie czy roszczenia do UFG o naprawienie szkody w okolicznościach, uzasadniających odpowiedzialność cywilną pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości może podlegać przedawnieniu w okresie 20 lat od daty popełnienia przestępstwa ( data zdarzenia
komunikacyjnego) 29 października 2013 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę w sprawie terminu przedawnienia
roszczeń do UFG. W uzasadnieniu Sąd stwierdził, że sąd cywilny ma kompetencje do stwierdzenia czy szkoda wyrządzona przez nieznanego sprawcę wypadku ma znamiona przestępstwa. Jeżeli tak ? sprawa przedawnia się dopiero po 20 latach. Mimo uchwały Sądu Najwyższego UFG nadal stosuje 3-letni okres przedawnienia.

Facebooktwittergoogle_plusredditpinterestlinkedinmail