W ostatnich tygodniach w centrum uwagi rynku były banki centralne, podczas gdy na początku sierpnia inwestorzy skoncentrowali się na najnowszych danych makroekonomicznych, zwłaszcza ze Stanów. Te ogólnie rzecz biorąc były dosyć niejednoznaczne. Niemniej najważniejszy odczyt tygodnia tj. publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy, pozytywnie zaskoczył rynek. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła 209 tys. wobec oczekiwań na poziomie 183 tys., podczas gdy stopa bezrobocia była zgodna z konsensusem (4,3%). Tym razem nie zawiodła również dynamika płacy godzinowej, która wpisała się w oczekiwania rynku (0,3% m/m). Niniejsze dane wpłynęły przede wszystkim na notowania eurodolara, które po publikacji gwałtownie zniżkowały, zatrzymując się nieco powyżej górnego ograniczenia ostatnio zakończonej konsolidacji. To jednak najprawdopodobniej tylko i wyłącznie krótkoterminowy efekt, który można zinterpretować jako korektę po wcześniejszych, dynamicznych zwyżkach – dobre dane z rynku pracy okazały się być impulsem do jej realizacji. Piątkowe odczyty wsparły również amerykańskie indeksy giełdowe, których zmiany wartości w skali całego ubiegłego tygodnia nie były de facto nader wysokie – DJI wzrósł o 1,2%, S&P500 o 0,2%, a NASDAQ stracił 0,4%. Tymczasem w Europie francuski CAC40 zwyżkował o 1,4%, brytyjski FTSE250 o 1,2%, a niemiecki DAX o 1,1%.
Tymczasem w Polsce nastroje rynkowe były dosyć mieszane. W skali całego tygodnia WIG20 zyskał 0,8%. W przeciwieństwie do blue chipów małe i średnie spółki nie wypadły najlepiej – mWIG40 stracił 1,3%, a sWIG80 1,1%. Jednym z powodów kiepskiej postawy misiów mógł być nieco rozczarowujący odczyt przemysłowego indeksu PMI, który wyniósł 52,3 pkt wobec prognoz na poziomie 53,3 pkt. Ponadto, w centrum uwagi rynku znalazł się nowy projekt ustawy dotyczącej kredytów frankowych. Ten wyraźnie nie spodobał się inwestorom, którzy w ubiegłym tygodniu sprzedawali akcje banków posiadających portfele tych kontrowersyjnych aktywów. Niemniej dobrze spisały się walory CCC i LPP, które zyskiwały po bardzo udanych raportach sprzedażowych za lipiec. Mimo wszystko gwiazdą ubiegłego tygodnia była spółka CI Games, której akcje podrożały o 29%. To najprawdopodobniej dalszy efekt informacji o przedterminowej spłacie kredytu, która została opublikowana pod koniec lipca.
W bieżącym tygodniu inwestorzy poznają dane makroekonomiczne z wielu europejskich gospodarek oraz z USA. Na uwagę zasługuje także spotkanie krajów OPEC ws. niedotrzymywania przez niektórych członków limitów produkcji ropy naftowej. Ponadto należy pamiętać o trwającym sezonie wynikowym na GPW. Sprawozdania finansowe za pierwsze półrocze zostaną opublikowane m.in. przez PGE, Alior Bank, czy też PlayWay.
Analiza techniczna
Miniony tydzień był drugim tygodniem z rzędu, który WIG20 zakończył nad kreską. W efekcie wartość indeksu największych polskich spółek na koniec piątkowej sesji wyniosła 2380 pkt. Rynek wyraźnie odbił się od psychologicznej granicy 2300 pkt i przełamał górne ograniczenie konsolidacji na poziomie 2360 pkt. Warto również zwrócić uwagę na relatywnie solidny poziom obrotów, który dodatkowo świadczy o rosnącej sile popytu. Teraz najważniejszym celem dla rynku jest opór na poziomie 2420 pkt, którego przełamanie może okazać się sygnałem do rozpoczęcia nowej fali hossy.
Tym razem warto zwrócić uwagę na notowania CCC. W skali ostatnich pięciu dni sesyjnych, walory niniejszej spółki obuwniczej podrożały o 5,5%. Impulsem do wzrostów okazały się być dobre wyniki sprzedażowe za lipiec. W efekcie rynek ustanowił nowe historyczne szczyty, tym samym przełamując psychologiczną granicę 250 PLN. Niemniej na uwagę zasługują oscylatory techniczne, które znajdują się w okolicy poziomu wykupienia. Ryzyko korekty wydaje się być istotne. W szerszym terminie kluczowym wyzwaniem dla byków jest trwałe przełamanie bariery 250 PLN, które prawdopodobnie rozpocznie kolejną fazę długoterminowego trendu wzrostowego. W przeciwnym razie nie można wykluczyć konsolidacji.
Autorzy: Zespół Zarządzający MM Prime TFI S.A.