Payrollsy rozczarowały, ale dolar coraz mocniejszy

Facebooktwittergoogle_plusredditpinterestlinkedinmail

 

Michał Majcherek,  Nowoczesne Technologie

 

 

Na podstawie ubiegłotygodniowego raportu ADP (263 tys. wobec prognozy na poziomie 185 tys.) można było oczekiwać, że piątkowe payrollsy po raz kolejny nie zawiodą. Tymczasem dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się rozczarowujące. Co prawda stopa bezrobocia spadła z 4,7% do 4,5% (najniższy wynik od 2007 r.), jednak zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniosła zaledwie 98 tys. wobec oczekiwań na poziomie 180 tys. Co więcej, dynamika płacy godzinowej wyniosła 0,2% mdm wobec prognoz na poziomie 0,3%. Mimo wszystko w piątek dolar umocnił się względem euro o ponad 0,4%. Otóż wiele wskazuje na to, że te negatywne rozbieżności miały swoje źródło najprawdopodobniej w czynnikach pogodowych. Ponadto, jeden gorszy odczyt nie zmienia całego obrazu – amerykański rynek pracy jest bardzo solidny, a stopa bezrobocia jest bliska bezrobociu naturalnemu. W efekcie dalsza realizacja procesu zacieśniania monetarnego przez Fed nie jest zagrożona, tym bardziej że potwierdziły to ostatnie minutes z obrad FOMC. Warto dodać, że w weekend pojawiły się także pierwsze komentarze po spotkaniu Trump – Xi. Prezydenci nie ukrywali, że Ich relacje są ,,wyjątkowe”. Donald Trump dodatkowo stwierdził, że udało się osiągnąć wielki postęp. Z drugiej strony, trudno doszukać się jakichkolwiek konkretnych i zdecydowanych postanowień obu Panów. Obecnie główna para walutowa znajduje się nieco poniżej 1,06 i powoli kieruje się na południe. Najbliższe wsparcie to poziom 1,05.

 

Pomimo ostatnich niepokojących wydarzeń geopolitycznych, globalne nastroje rynkowe pozostały naprawdę dobre. To z kolei korzystna sytuacja dla rynków emerging markets, w tym Polski. Niemniej nie można zapomnieć o fundamentach, bowiem te de facto wspierają najważniejsze waluty świata, zwłaszcza dolara. Po krótkiej korekcie, para EUR/PLN powróciła do dalszych ruchów zgodnych z obecnym trendem spadkowym. Najbliższe wsparcie stanowi poziom 4,21. Póki co jednak, układ świec wskazuje na to, że na rynku pojawiła się niepewność, toteż niewykluczone, że zadyszka złotego może potrwać nieco dłużej. Tymczasem na crossowej parze USD/PLN, po dynamicznym odbiciu w kierunku północnym, rynek wydaje się formować układ konsolidacyjny na poziomie 3,95 – 4,0.

 

W Wielkim Tygodniu inwestorzy skupią się przede wszystkim na najnowszych danych makroekonomicznych. Dzisiaj na uwagę zasługuje odczyt europejskiego indeksu Sentix oraz przemówienie Janet Yellen. W kolejnych dniach inwestorzy poznają liczne odczyty inflacji dla wielu europejskich gospodarek oraz dynamikę produkcji przemysłowej dla strefy euro. Ponadto, w Stanach odbędzie się publikacja szerokich danych na temat sprzedaży detalicznej oraz inflacji. Dane dotyczące dynamiki wzrost cen zostaną również zaprezentowane w Polsce. Warto dodać, że w wielu krajach Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy, toteż tegoż dnia aktywność inwestorów na rynkach finansowych będzie niewątpliwie znacznie mniejsza, ale też w tym dniu podane zostaną informacje dotyczące sprzedaży detalicznej z USA.

 

Michał Majcherek, MM Prime TFI

 

 

Facebooktwittergoogle_plusredditpinterestlinkedinmail