Wszystko wskazuje na to, że ubiegłotygodniowy spokój rynku walutowego nie odbije się inwestorom czkawką. W drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji zmierzą się eurosceptyczna Marine Le Pen oraz zwolennik wolnego rynku Emmanuel Macron. Warto podkreślić, że sondaże dla takowej kombinacji kandydatów wykazują dość wyraźną przewagę tego drugiego, a to bardzo dobra wiadomość dla inwestorów. Niemniej, kampania wyborcza ruszy na nowo, a póki piłka w grze wiele może się jeszcze zdarzyć, zwłaszcza że znamy wiele przypadków, w których to sondaże rozminęły się z rzeczywistością. Zatem w najbliższych tygodniach rynek niewątpliwie będzie skupiony na kolejnym etapie wyścigu po prezydencki fotel we Francji. Z drugiej strony, nie można zapomnieć o sytuacji na linii Stany Zjednoczone – Korea Północna. Po nieco spokojniejszym tygodniu, napięcie wydaje się ponownie rosnąć. Trudno określić dalszy bieg zdarzeń, dlatego też póki co niniejsze okoliczności stanowią źródło niepewności. Na początku tygodnia euro wyraźnie zyskuje względem euro (około 1,5%). Oporem okazał się poziom 1,09, co generuje ryzyko potwierdzenia formacji podwójnego szczytu, zwłaszcza że wyborcze emocje zapewne szybko opadną.
Tymczasem w ostatnich dniach polska waluta obciążona globalnym ryzykiem politycznym, choć wspierana przez bardzo dobre dane makroekonomiczne z nad Wisły, nie radziła sobie najlepiej. Wyniki francuskich wyborów obniżyły poziom globalnej awersji do ryzyka i wsparły waluty rynków emerging markets. W efekcie na początku dnia złoty dynamicznie zyskuje względem euro, tym samym znajdując się w okolicy 4,25. Niemniej, para EUR/PLN nadal pozostaje w wyraźnym trendzie wzrostowym. Polska waluta wyraźnie aprecjonuje również względem dolara, choć kurs crossowej pary USD/PLN odbił się od poziomu 3,89 i oscyluje obecnie w okolicy 3,92. Zatem niewykluczone, że to solidne wsparcie po raz kolejny zatrzyma rynek, tym bardziej że takowa euforia ma zapewne charakter krótkoterminowy – korekta wydaje się być niemal pewna.
W obecnym tygodniu na uwagę zasługują liczne odczyty makroekonomiczne. Inwestorzy poznają niemiecki indeks Ifo, indeksy zaufania dla strefy euro oraz tempo wzrostu francuskiej gospodarki w pierwszym kwartale 2017 r. Z kolei w Stanach odbędą się publikacje indeksu Fed z Richmond, dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku oraz tempa wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2017 r. Ponadto, w centrum uwagi znajdą się banki centralne, m.in. EBC i BoJ, które będą decydować o wysokości stóp procentowych oraz o innych aspektach polityki monetarnej. Rynek nie oczekuje żadnych zmian, toteż inwestorzy skupią się przede wszystkim na konferencjach z udziałem prezesów obu banków. W bieżącym tygodniu odbędzie się także nadzwyczajny szczyt UE dotyczący dalszych negocjacji ws. Brexitu.
Michał Majcherek, MM Prime TFI