Rosyjskie embargo na polską żywność, które obowiązuje już od dwóch lat, nie zahamowało wzrostu eksportu polskiej żywności. Polacy znaleźli nowe rynki zbytu i potaniał transport. Eksperci prognozują dalszy wzrost eksportu polskich produktów żywnościowych.
Od 2015 roku, z miesiąca na miesiąc znacznie rośnie eksport mleka do takich krajów, jak Algieria, Emiraty Arabskie, Indie, Cejlon, Salwador, Etiopia, Tajwan czy Australia. Polskie słodycze, ciastka i cukierki eksportujemy do Kamerunu, Nigerii, Tajwanu, Libii czy na Malediwy, a jaja do krajów arabskich. Wydawałoby się, że na liście importerów polskiej żywności, nigdy nie znajdzie się państwo od zawsze kojarzone z tanią produkcją, także żywności – tymczasem Chiny to rynek, na którym coraz bardziej widoczna jest zmiana podejścia do pochodzenia produktów i rosnący import – także z Polski. Chińczycy powoli zaczynają odkrywać świat produktów bio i eko, a właśnie za ekologiczne i zdrowe uważa się w tym kraju m.in. produkty polskiego pochodzenia. Do najbardziej popularnych produktów żywnościowych importowanych z Polski należą: pieczywo, suplementy diety, żywność bezglutenowa, czy płatki śniadaniowe typu fit.
?To coraz bardziej zauważalny trend na chińskim rynku spożywczym. Import zdrowej żywności rośnie z roku na rok. Ostatnie lata to wzrost importu nie tylko mięsa, głównie wieprzowiny, ale produktów przetworzonych, wśród których wschodzącą gwiazdą są płatki śniadaniowe typu fit. Polacy coraz więcej eksportują do Chin nie tylko dlatego, że jest tam popyt na polską żywność. Ułatwia to także zmiana w charakterze i cenach transportu. Ceny transportu dla polskich eksporterów nie stanowią już bariery handlowej tak, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Ceny za kontener spadły z ok. 5 tys. dolarów do kilkuset dolarów za standardowy kontener?– podkreśla Wojciech Łyżwiński, prezes Zarządu
M&M air sea cargo należącej do Grupy M&M Militzer & Münch, jednej z bardziej znanych firm spedycyjnych w Europie.
Firma M&M air sea cargo SA od ćwierćwiecza działa w Polsce, była jedną z pierwszych firm spedycyjnych z biurem w terminalu towarowym na Lotnisku Chopina w Warszawie. M&M air sea cargo obsługuje dostawy towarów realizowane pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, Bliskim i Dalekim Wschodem oraz Afryką. Doświadczenie 25 lat i obsługa firm z najróżniejszych branż, zwłaszcza motoryzacyjnej, maszynowej, lotniczej, kosmetycznej, mody, elektronicznej i spożywczej, świetna znajomość trendów i rynków pokazuje bardzo duży potencjał rozwoju M&M air sea cargo w najbliższych latach.
?Po raz pierwszy w Polsce wyrównały się stawki importowe i eksportowe. To wpłynęło na zmianę infrastruktury frachtowej, wykorzystywanej obecnie do transportu żywności, co sprzyja eksportowi i to w coraz większych ilościach. Na rynku pojawiły się duże frachtowce wprowadzane przez wiodących armatorów na przewozy morskie, co wpłynęło na obniżkę cen transportów w eksporcie. Popularnym transportem jest także kolej, a tu niezwykle istotnym z punktu widzenia przewozu żywności jest fakt, że transport kolejowy np. do Chin skrócił się z 40 do 14 dni? ? dodaje Wojciech Łyżwiński.
W 2015 roku wartość eksportu produktów żywnościowych z Polski osiągnęła poziom 23,6 mld euro, co oznacza ośmioprocentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.